Forum pobieraj.eu forum z tradycjami! Strona Główna   pobieraj.eu forum z tradycjami!
pobieraj.eu
 


Forum pobieraj.eu forum z tradycjami! Strona Główna -> Teksty piosenek -> Tu wklejajcie wszytkie teksty Paktofoniki i Pokahontaz... ;) Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post Tu wklejajcie wszytkie teksty Paktofoniki i Pokahontaz... ;) - Wysłany: Pon 14:06, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Paktofonika - Dla Pewnego Swego

MAG:

Rzeknij coś na ten temat

STRAHO:

Gdy czegoś bardzo mocno chcę,
Wtedy problemu nie ma, znasz ten schemat
Olej każdy dylemat, jest zbędny,
Posiadasz cel, nie wiesz którędy iść, ja ci powiem, tędy
Nie spadaj jak liść na ziemię
Pnij się do góry, spełniaj swe marzenia
Tak już jest jest z pokolenia na pokolenie
Żeby mieć, trzeba mocno tego chcieć
To logiczne jak sieć, widzisz cel - wyciąg rękę i leć za nim
Samo gadanie na nic, dla pewnego swego nie ma granic

MAG:

Nie wystarczy momencik, czy odrobina dobrych chęci
Chcieć to móc, więc mogę, bo to mnie nęci
Miejcie w pamięci, wszyscy razem wzięci oponenci
Mogą dziś nosem kręcić i życie spędzić na niczym
Do każdego kogo to dotyczy - zrób następny ruch zamiast wciąż się byczyć
To wyczyn, na który chyba cię stać,
Nie masz nic do stracenia, więc nie musisz się bać,
Nic tylko trwać i stawiać .... kolejne kroki
H I P- H O P sprawa nie cierpiąca zwłoki,
To łączy ludzi... jak walkie-talkie
Jak góry, stoki, jak świat długi i szeroki
Jest

FOKUSMOK:

Kiedy chcę, potrafię się zmobilizować do działania
To kwestia obierania celów i ich osiągania
Starania nie wystarczą do wykonania zadania
Zawsze jest od zajebania załatwiania i biegania
Jestem tu od nadawania sprawom toku,
Od wykonywania i wydawania na nie wyroku
Odkładania ich ad akta
Będziesz w szoku
Nie spodziewałeś się tego nawet po samochodzie roku
Człowieku
Przecież wiesz, że jesteś w stanie załatwić wszystko,
tak jak załatwiasz bakanie..
podejmij wyzwanie i postaw na kombinowanie
przestaw się na działanie
zostaw gadanie na ostatnim planie
weź się za realizowanie swoich marzeń
chcieć - oznacza wpływać na przebieg wydarzeń
to takie naturalne - bać się mocnych wrażeń
lecz wiadomo - nikt nie wyjdzie z tego gówna bez obrażeń

MAG:

Jeśli mam na coś ochotę, resztę odkładam na potem
To staje się priorytetem, a milczenie, które złotem
Przestaje być kłopotem, bowiem wiem, że galopem
Można znaleźć się między kowadłem a młotem
Bo każdy, nawet najmniejszy orzech do zgryzienia
Aby okazał się pestką, jest kwestią do przemyślenia
A więc pomóż sobie, rusz głową, zamiast stawać na głowie
To recepta, bądź czynny, aktywny jak wulkan Etna
Na życie mam metodę, co daję wolność i swobodę,
Jeśli wiem czego chcę, brnę nie idąc na ugodę

STRAHO:

Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego...
Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego...
Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego...
Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego...

nic trudnego
nic trudnego

Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego...
Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:08, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Paktofonika - Chwile Ulotne

Nie ufam nikomu
Kocham tylko tych co na to zasłużyli
Jeszcze nie szeleszczę kasą
Tak jak klasą z winyli
Więc nie przepuszczę żadnej chwili
Gdyż żyję na kreskę
W każdą chwilkę wbijam szpilkę
Jak pineskę w deskę
Życie jem jak Milkę
Bowiem wiem że jestem lśnieniem
I okamgnieniem
Że będę wspomnieniem
Za pozwoleniem, sprawdź to
Zanim schowasz dzień pod powiekami
Powiedz co z twoimi nie pozałatwianymi sprawami
Czasami wręcz zasysam otoczenie moimi receptorami
Zachwycam się chwilami jak dobrymi produkcjami
Film na siatkówce zdobywa nagrodę Grammy
Za brak porównania z celuloidami
Momentami pomiędzy oddechami
Życie fala mi tsunami
Zalewa doznaniami i bodźcami
Razem z chłopakami chodzimy po mieście
Kilkanaście centymetrów ponad chodnikami
Taktowani przez dwa tysiąc dwieście
Przygniatani problemami
Ciągle na podeście
Z mikrofonami w ciągłym manifeście
Weźcie sprawdźcie to
Bo to widać w każdym geście
Jesteście, więc zauważcie to nareszcie
Odbierzcie dzisiejszy dzień jak podarunek
Cieszcie się i obierzcie na jutro kierunek
Odważcie się, zróbcie ten krok
Podnieście wzrok
Na razie, strzałka, mówił Fokusmok

Łapię chwile ulotne jak ulotka
Ulotne chwile łapię jak fotka

Chwile ulotne chwytam
Jak sygnał satelita
I ta różnica
Nie krążę po orbitach
Lecz twardo stąpam po chodnikach
Chcę żyć aktywnie nim wyciągnę kopyta
Jest pewna dewiza którą znam
Carpe diem
Uznają ją ludzie, z którymi gram
O tym wiem
Z każdym dniem łapię chwile
Ulotne jak motyle
Na stałe
Koduję we fragmentach bądź całe
Zapamiętałem już ich bez liku
Wszystkie mam w sobie
Żadnej w pamiętniku
Zaś w notatniku bądź w kalendarzyku
Notuję zadania i termin wykonania
Zgroza
Gandzia zostawia ślady jak sanek płoza
A pamięć zawodna jak prognoza
To skleroza
Poza tym istnieje sprawnych komórek doza
Chwile przychodzą tam jak koza do woza
Raz łapię chwile
Te słodziutkie choć krótkie
Innym razem te
Bezpowrotne i ulotne

Łapię chwile ulotne jak ulotka
Ulotne chwile łapię jak fotka

Życie nasze składa się z krótkich momentów
Cudownych chwil czy przykrych incydentów
Niczego nie przegapię
Wszystkie je łapię
Korzystam z talentu
Przelewam go na papier
Więc łapię chwile ulotne jak ulotka
Ulotne chwile łapię jak fotka
Dbam, by chwile ulotne jak notka
Nie uleciały jak ulotna plotka
W niepamięć
Każdy gest i każde zdanie
Obrazy przed oczami
Zawieszone jak na ścianie
Te wramię
To jedno co na pewno zostanie
Reszta przeminie jak znoszone ubranie
Dwadzieścia lat minęło jak jeden dzień
Nie masz co wspominać?
Lepiej swe życie zmień
Póki czas
Nie czeka na nas
Więc zaśpiewaj jeszcze raz
Mamy po dwadzieścia lat
Przed sobą cały świat
Przed sobą cały życia szmat
Więc jestem rad
Z każdego poranka i wieczoru
Dawno już dokonałem wyboru
I jestem dyspozytorem własnych torów
Spełniam się w muzyce hard core'u
I wiem, że wspomnienie nigdy nie zginie
Tak jak wspomnienie o pierwszej dziewczynie
Jak czasy podstawówki
Zbite butelki, ubite lufki
Starte zelówki w podróży
Polowanie na chwile się nie dłuży, się nie nuży

Łapię chwile ulotne jak ulotka
Ulotne chwile łapię jak fotka


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:09, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Paktofonika - Gdyby

Gdybam gdyby to nie było na niby
Gdybam gdyby to nie było na niby
Gdyby, gdyby to nie było na niby

Gdyby świat cały
Obrósł w niebieskie migdały
Gdyby Magik był doskonały
Gdyby podziały gdzieś się podziały
Gdyby ryby głos też miały
Kaktusy na dłoniach by wyrastały
Gdyby po Ziemi stąpały ideały
Biały byłby czarny
A czarny biały
Indywidualnie na życzenie upały
Wciąż smakowały te same specjały
Minerały każdej skały
Szlachetne jak kryształy
A wszystkie kabały
To tylko kawały
Gdyby czyn był godny chwały

Gdyby Fokus nie był tak zarozumiały
Gdyby wrony nie krakały
Gdyby kozy nie skakały
Gdyby tak psy nie gryzły
Koty nie drapały
A komary nie wkurwiały
Gdyby dyskojeby tak się nie rzucały
Gdyby równiejsze z równymi równać chciały
Gdyby nowe hip hopowe kluby powstawały
Gdyby foki w klubach tych dupami wywijały
A ekipy rymowały
A się nie napierdalały
Gdyby składy tak jak mówią reprezentowały
Gdyby z pióra słowa dosłowne spływały
Gdyby w Gie O Pe zwykłe deszcze padały
Gdyby szyby i kominy mnie nie otaczały
A kraina Niby-Niby
Gdyby kromki spadały odwrotnie
Gdyby przerzutnie pociągały mnie okropnie
Gdyby rymy się składały wielokrotnie
Gdyby hip hopowe głowy dostawały stopnie
A stopnie wystawiane by nie były pochopnie
Gdyby u mnie na oknie stały
Kwiaty paproci i niebieskie migdały
Gdyby ich cechy się uzupełniały

Gdyby cudowne sny się sprawdzały
Gdyby Rahim zbierał pochwały
Gdyby problemy zmieniały się w banały
Gdyby z wszystkich treści morały wypływały
Gdyby partnerki partnerów swych kochały
Gdyby oczy nie płakały
A usta się wciąż śmiały
Gdyby powracały piękne chwile
I trwały
Gdyby lepsze czasy nastały
Gdyby kawki nie padały
Gdyby pały nie ścigały
Gdyby składy hip hop grały
Przy tym nie dawały chały
Gdyby gazy nie wybuchały
A pożary nie wyniszczały
Gdyby wody nie zalewały
Kataklizmy nie istniały
Gdyby bratnie dusze się wspierały
I sobie ufały
Gdyby rymy tylko na wolno powstawały
Gdyby farby nie zaciekały
I na murze nie matowiały
Gdyby wielkie nominały
Każdą kieszeń oblężały
Na plakatach by widniały
Pfk inicjały
No a konfesjonały
By innowierców pochłaniały
Gdyby wszelkie bariery pozanikały
Gdyby żadne serduszka nie pękały
Gdyby kary winnych spotykały
Gdyby każdy był wyrozumiały


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:10, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Start
Recenzje
Historia
Projekty
Porterety
Featuringi
Dyskografia
Artykuły
Wiadomości
Zdjęcia
Tapety
Teksty
Mp3
Wideo
Download
Subskrypcja
Księga Gości
Forum
Linki
Konkurs
Autor






Pokahontaz - Nie1

[RAH]

Po co ja tu? [po] po co ja światu?
z tym złym fatum - szlak w krąg desperatów
ratuj me oblicze! gdyż niż mam i cienko kwiczę
stratuj stryczek! gdyż krzyż nam postawią i znicze
a życzę sobie zasnąć i liczę że nastanie jasność
w psychice czarne myśli zgasną,
powróci światłość - wtedy zrozumiem
bo póki co nie umiem rozgryźć części choćby tej fobii
w sumie - pogrążony w zadumie, wad tłumie, lat albumie
wiesz deszcz łez lunie
po co ja tu? [po] po co ja światu?
nie katuj, daj atut na to gro dylematów
one ssą jak Nosferatu
dość batów, dość matów
ratuj nim skończę z tym lub w domu wariatów

nie jeden nie wie co to psychiczny eden
siedem dni zlewa się w jeden..
nie jeden nie wie co to psychiczny eden
siedem dni zlewa się w jeden..
nie jeden nie wie co to psychiczny eden
siedem dni zlewa się w jeden..
nie jeden nie wie co to psychiczny eden
siedem dni zlewa się w jeden..

..konieczność pójścia w ostateczność
..przejścia w wieczność
..wymóg jeden - skuteczność..

..konieczność pójścia w ostateczność
..przejścia w wieczność
..wymóg jeden [jeden]..

nie ma jak w to bagno wdepnąć i nie wymięknąć
klepnąć się w ramię, ujrzeć piękno
chodź szepnąć mi podpowiedź wstrętną
jak stąd odejść bez zbędnych podejść??
rozejm z piekła rodem, najgorzej
łoże śmierci i eksperci od schorzeń
mimochodem co dzień zamęt, lament
zmienia w popiół diament
czas na testament
amen

nie jeden nie wie co to psychiczny eden
siedem dni zlewa się w jeden..
nie jeden nie wie co to psychiczny eden
siedem dni zlewa się w jeden..
nie jeden nie wie co to psychiczny eden
siedem dni zlewa się w jeden..
nie jeden nie wie co to psychiczny eden
siedem dni zlewa się w jeden..

..na tym etapie idę na terapię po mózgu mapie,
aby odnaleźć swą siłę i chwile miłe..
..na tym etapie idę na terapię po mózgu mapie
położyć schyłek chwilom gdy wątpiłem..

rzeknij no doktorku, co mi dolega?
momentami uskrzydlony jak Pegaz
poza tym mega problem dostrzegam
wszystko na nie, wszystko złe..

Seba, biegasz myślami tam gdzie nie trzeba
stąd pomysły te, że żyć się nie da
spójrz na płyt regał
spójrz na złoty medal
i twa scheda
pora smutki pogrzebać..

więc dalej na wreda
brnę przez życie swe jak torpeda
i znów mi się chce
wszystko na tip-top poukładałem jak pedant
i nie daj Boże bym diabłu duszę sprzedał..

..po tym etapie rzucam tą terapie po mózgu mapie,
bo odnalazłem swą siłę w sajko rapie..
..po tym etapie rzucam na papier
to co wykapie ze mnie nawet gdy się strapię..


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:10, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Recenzje
Historia
Projekty
Porterety
Featuringi
Dyskografia
Artykuły
Wiadomości
Zdjęcia
Tapety
Teksty
Mp3
Wideo
Download
Subskrypcja
Księga Gości
Forum
Linki
Konkurs
Autor






Pokahontaz - Chorągiewki i Wiatr

[FO]

Czy wypadłem z gry? Jebie mnie to...
W cztery płyty hip hop skurwił się nieco,
Ale pytał się ktoś o coś?
Jak tak to po co?
wogóle po co przyglądać się owocom?
siedzę noca sam, ludzie których znam,
wiesz o czym gadam, też chcą być tam.
Przyjaźń pomijam, miłość to chłam,
przeliczana na ilość ran,
ran, które zadam i ran które mam,
poukładaj mój bałagan,
mała-błagam, mam tam churagan.
Out of control, przywilej czyli alt-control-delete,
hej debile! - zatrzymajcie się na chwilę [stop]
wiem że mowię zawile, ale
mile dalej pile, minimale,
piję Tequille, palę PallMall'e i Sensymile
ile można cufalem tak
co fakt to fakt,
od lat niewinni jak niewinnych skład...

[RAH & FO] x2

Drogi szmat,
Brata ściemnia brat,
chorągiewki ustawia wiatr.
Kolejny kadr
Kolejnych lat,
chorągievvki wiatr [wiatr] wiatr [wiatr]

[RAH]

Przybył jak gdyby przybysz na Karaiby,
niby scen podbój i rozwój umożliwić,
przybył, wybił się i wybył,
czyż w zwyż? niepytaj gdyż nie mam, iż
im starszy, staż okazalszy,
tym dbalszy, tym trwalszy dalszy artyzm
poparty współpracą bez fałszy,
zdrajcy wstaję z martwych-wystarczy.
Sram na narcyzm,
fani to mój napęd,
gram w otwarte karty, chwile łapię,
stąd ten zapęd - być i żyć rapem.
Okres strapień odszedł wraz z tobą,
zatem nic tu po nas - piona!
wracam tam wzbudzać umysłów rezonans,
lity romans - bity i pomysłów tona,
ideały których mały nie pokonasz...

[RAH & FO] x2

Drogi szmat,
Brata ściemnia brat,
chorągiewki ustawia wiatr.
Kolejny kadr
Kolejnych lat,
chorągievvki wiatr [wiatr] wiatr [wiatr]

[FO]

Zły to jest pies co gryzie ręke pana,
jaki jest sens w tym gdy w ręce granat,
na kolana, odrzuć sentymenty,
jestem pierdolnięty, zakończe Twój dramat,
łap - rzucam, ile sił w płucach
o kurwa podmuch łeb Ci urwał!
ktoś po coś coś pił do Fokusa?
będzie burda yo, będzie furgać flow.
Mówią moje usta:
"wiesz, że wierzę, że mogę zabić słowem?"
Z lustra patrzy frustrat.
Chodź! [Chodź!] Wszystko gotowe...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:11, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Pokahontaz - Sumasumarum

[RAH & FO] x2

Sum-a-Sum-a-Rum [Sum-a-Sum-a-Rum]
nic pod przymusem
Sum-a-Sum-a-Rum [Sum-a-Sum-a-Rum]
robię to co chcę, nie to co muszę

[RAH]

nigdy, przenigdy mi nie rozkazuj
nie chcę słuchać nakazów, zakazów
tego typów wyrazów nie znoszę
na tym bazuj od razu, Cię proszę
noszę w sobie niechęć (niechęć)
jak do brania na krechę (krechę)
taką już mam cechę (cechę)
niech to się niesie echem (echem)
mam swoje konekty, swoje projekty
sam tam stroje korekty
mam wiele perspektyw, mają defekty
lecz nie chcę słuchać dyrektyw
pytasz czy wolno mi?
ja mam swą wolność i
formą swawolną Ci
otwieram wszystkie drzwi
pytasz czy wolno mi?
już odpowiadam ci
ja mam swą wolność i
ona w mym sercu brzmi

[FO & RAH] x2

Sum-a-Sum-a-Rum [Sum-a-Sum-a-Rum]
nic pod przymusem [nic pod przymusem]
robię to co chcę [robię to co chcę]
nie to co muszę [muszę]

[Fo]

Jedziemy
skosztuj tej weny to liryczny przemyt
bez ściemy
gościu god damn it
ktoś kto miał problemy
sprzedał duszę za PLN-y
ja nie muszę, wiemy
co to, to nie my
ominiemy
to poruszy zenit
skoro ja nie muszę, to ty też nie musisz
słyszysz
i niech inni będą głusi
a w tej ciszy
zliczysz co masz policzyć
a masz co liczyć, znaczy się
każdy ma coś na co patrzy
po co to tłumaczyć
jedziemy
Wojtek, Sebastian
nośniki nastaw
głośniki, daj start, oj
to bity z miasta, boy
przyzwyczajaj się, styl wielki jak Jumbo Jet
robię co chcę, a ja je coco jumbo,
te mam to gdzieś
chcę to zrobię wieś
wejde jak Rambo, wiesz?
albo też jako Commando, uwierz

[RAH & FO] x2

Sum-a-Sum-a-Rum [Sum-a-Sum-a-Rum]
nic pod przymusem
Sum-a-Sum-a-Rum [Sum-a-Sum-a-Rum]
robię to co chcę, nie to co muszę


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:12, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Pokahontaz - Retransmisja

[RAH]

Co za super loop, bassy z tub [woop woop]
No to siup, złoto chlup w suchy dziub lub
rób rap ten, myśli skup R.A.H.I.M.
[Twa misja men - re'trans'misja scen]
Żądam rychłego dostępu do sprzętu!
Bez przekrętów, fermentu
wstępuj w szereg
po drugiej stronie barierek
nie komentuj
czas sajko instrumentów.
Oceń, doceń co w pocie czoła do Cie-bie
ślę rymów krocie w locie
99 koma 9 % ponad normą
port folia z świeżą formą!

[FO & MIUOSH / RAH & PUQ] x2

Dalszy ciąg wróżę
Las rąk w górze
Podziemny krąg, służę
w nim tej subkulturze
Jak Ytong w murze
Wąż w nowej skórze
I O I O I Oby jak najdłużej!

[MIUOSH]

Z brzmieniem innym niż inne brzmienia,
Zmieniam powód wywierania wrażenia
Przez łeb mgnienia, stosy liter z bitem
Wryte w trakcie fight'u z zeszytem
Daj no kable tych z tyłu ponaglę
Poprzez nagłe kolumn ruchy track'i nagnę
Dla niepoznaki w rytm wpadnę
By wyłapać tych co kłapać pragną żadnie
Składnie obezwładnie tłumy spojrzeń,
Podłacz łącze trochę tu pokrąże
Mądrze popłynę na texturze
Dam tutaj nacisk na zacisk łap w górze

[FO & MIUOSH / RAH & PUQ]

Dalszy ciąg wróżę
Las rąk w górze
Podziemny krąg, służę
w nim tej subkulturze
Jak Ytong w murze
Wąż w nowej skórze
I O I O I Oby jak najdłużej!

[FO]

To niesamowite, zanim sam się w tym połapię
to już rozmaite słowa pozostaną wbite w papier
To tylko kilka liter
same w sobie jako takie są nijakie
ale z bitem są już track'iem
zatem łapię się na tym,
że łapię za majka, poruszam tematy
takie jak Fight Club
dla takich jak Ty kumatych
Życie to walka - codziennie ponosisz straty
ja to wiem, Ty to wiesz i co?
i tak to nic poza tym.
Kiczy się praca i miłość
wiara, nadzieja, znow miłość
gdyby tego nie było
to by nam wszystkim odbiło.
Niestety liczy się pieniądz
nie wierzą w to małolaty,
siedzą na ławkach
każdy z nich chciał być bogaty.
Kłopoty - wiem coś o tym,
mam co do joty co Ty
upadki, potem wzloty.
Cały świat to psy i koty.
Powoli, sprawdź ten motyw,
po co tu jestem wiem..
[Twa misja men - re'trans'misja scen]

[FO & MIUOSH / RAH & PUQ] x2

Dalszy ciąg wróżę
Las rąk w górze
Podziemny krąg, służę
w nim tej subkulturze
Jak Ytong w murze
Wąż w nowej skórze
I O I O I Oby jak najdłużej!
[RAH]

Mam mocy multum
bez buntu ten tłum tu
porwę z martwego punktu
w odwrotnym kierunku.
Ustosunkuj się do tych warunków,
bądź w zgodzie z samym sobą odejdź!
Mój bodziec każe mi to robić, więc robię
Zbieram owoce w mym twórczym ogrodzie
Codzień stąpam po grząskim lodzie
Nikt i nic nie stanie mi na przeszkodzie.

[PUQ]

Chodzę jak neptyk wszak efekty muszą być
W aspekty bez korekty wbić
Lekki jak puch, buch, słuch
U źródeł, z dwóch pudeł rejestruje ruch
Godzinami siedze, śledze wykresami
Tok posiedzeń gdzie ciągle ci sami
Ciskając pociskami, wykluczając zanik
Transmisji z odbiornikami
Zanim spotkamy się na tle lokali,
Gdzie wokali jakość ustalisz
W skali wymiernej do innych fali
Wycieczkę po ścieżce na krążku zalicz..


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:13, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Paktofonika - A Robi Się To Tak

MAG:

No nie jeden się tu głowi
Jak to się robi?
Co? A robi się to tak.. na to zawsze gotowi
No nie jeden się tu głowi
Jak to się robi?
Co? A robi się to tak.. na to zawsze gotowi

Siedzę sobie w klubie, jak prosię w nosie dłubię
Drapię się po dupie, takt rytmu nogąą tupię
Wokół tańczą ludzie, ja pogrążony w nudzie
Ona z kasy mnie oskubie, a ja sobie ją kupię
To dobry układ, jestem z tego rad, że ten drink jak swat nas swata
Tego lata, pomysłów ma tysiąc umysł co figle płata
I chyba mogę przysiąc, może się przysiąść psycho tata, ta ?
Miło mi, cię (echo: i cię..) przepraszam, czy macie picie (echo: picie)
Jestem spragniony, jak tak, to znakomicie..
Tu.. rymy na wolno, jak i w zeszycie
Z wami, dziewczyny, ja znajdę się na szczycie
Wątpliwości nie ulega, piękna jak Susan Dega
Od czasu do czasu wolność swą zastrzega
Papierosa wyciąga i prosi mnie o ognia
Tymczasem ja jedną zapałkę mam w spodniach, ale
Tego dnia ona płonie jak pochodnia
i ssie ze mnie kasę, jak bezdenna studnia
może tak dla ochłody, przełamiemy pierwsze lody
jestem czarujący, bo mam na to metody
i ty, sens ukryty, cel dawno zdobyty
tu cię mam, jak dozwolone wszystkie chwyty
pyta: która godzina? Zegarek mi stanął
najpierw dobranoc, a potem będzie rano
poszedłem zapytać kiedy wróciłem
ich nie zastałem, a inne upatrzyłem
ona wyszły jakby tyłem, a mi tyyyłem wyszły tyły
chyba tą zwrotkę mi spierdoliły
ej.. chciałem dalej rymować, no.. hehe
chyba tą zwrotkę mi spierdoliły

TYMI:

nie jeden się tu głowi

MAG:

Jak to się robi?

TYMI:

No a robi się to tak..

MAG:

na to zawsze gotowi

TYMI:

nie jeden się tu głowi

MAG:

Jak to się robi?

TYMI:

No a robi się to tak..

MAG:

na to zawsze gotowi

TYMI:

Sprawdzony lokal, za jego drzwiami komplikacji multum
3 godziny tutaj, mam swój moment triumfu
rozmowy w toku, razem z wami wszystkimi
kasy limit, póki jest, to sączymy
klimat prawie jak latem, w parku na ławkach
zamiast browaru - tonik, pięćdziesiątka Seagrams'a
jakaś lalka jak lampas, subtelny dotyk
w powietrzu zapach jej perfum, jak narkotyk
na ręku dziara, lubi być rozpoznawana
o takich jak ona po mieście rozchodzi się fama
obcykana, znajomości płaszczyzna,
sprawdzony bajer działa jak afrodyzjak
wzrok na jej cyckach, w łóżku ostra jak brzytwa
każdy chciałby dzisiaj dotrzymać jej towarzystwa
po to tu przyszła, będę miał swoją szansę
dla wszystkich fajnych dziur Tymi kończy toastem

FOKUSMOK:

nie jeden się tu głowi

TYMI:

Jak to się robi?

FOKUSMOK:

No a robi się to tak..

TYMI:

na to zawsze gotowi

FOKUSMOK:

nie jeden się tu głowi

TYMI:

Jak to się robi?

FOKUSMOK:

No a robi się to tak..

TYMI:

na to zawsze gotowi

FOKUSMOK:

Znam cię doskonale i szukam cię wzrokiem, ale
Widzę stale te, co wokale przeliczają na cale.. he
żmije.. ile jeszcze je muszę znosić?
Zmusić cię, czy prosić cię, kocie przestań się nosić
Kici-kici bądźmy nieprzyzwoici dziś
Chwile ulotne umili ci ktoś
Tylko poproś, a ustawię ostrość
Zbliżenie na całe, ślińcie się, czy odwrotność
Dość godności masz, jak ja miłości
Daj sygnał, jeżeli masz na tyle mądrości
Ale dzisiaj nie kochaj się w mojej złożoności
Tylko ze mną.. ostro.. no.. bo to oto pościg
Czujesz? Atmosfera pulsuje jak głośnik
Dotyk.. i moje piorunujące zdolności
Dziewczyna.. porusz mnie, a nic mnie nie zatrzyma
I nie przestawaj, dawaj, a będzie jak lawina
Zzz nóg ścinał finał, znasz ten klimat
Z opowiadań koleżanek, że poranek mnie zatrzymał, ale
Bez obiecanek, poliż to ??? przystanek
Fokus Smok.. dla fanek

PIH:

nie jeden się tu głowi

FOKUSMOK:

Jak to się robi?

PIH:

No a robi się to tak..

FOKUSMOK:

na to zawsze gotowi

PIH:

nie jeden się tu głowi

FOKUSMOK:

Jak to się robi?

PIH:

No a robi się to tak..

FOKUSMOK:

na to zawsze gotowi

PIH: Chcesz wiedzieć, jak to się robi? Lekcja numer jeden:
Traktuj je jak powietrze, nie odpędzisz ich od siebie
Nie jesteś frajerem, nie stawiaj drogich alkoholi
Niech dziurze nie uderzy woda sodowa do głowy
Pokaż klasę damie, nie gardź przy niej szmatą
Cipka polityką, ty od teraz dyplomatą
Będzie warto, nawiń na uszy makaron
Sypnij 3 komplementy nogi się rozkładają
Jest piękna, mądra, podąża tropem mody
Złamane kody, masz lody lody lody,
Żywe dowody, że te lekcje są bezcenne
Najlepsi stratedzy jak krew przelewają
S do P do E do R do M do Ę
Chcesz tego czy nie? Full kontakt, ostrą grę?
Sex jak sport, szybką piłkę, mokry kort
Wiesz jak to się robi, kiedy już zdobyty fort

STRAHO:

nie jeden się tu głowi

PIH:

Jak to się robi?

STRAHO:

No a robi się to tak..

PIH:

na to zawsze gotowi

STRAHO:

nie jeden się tu głowi

PIH:

Jak to się robi?

STRAHO:

a robi się to tak..

PIH:

na to zawsze gotowi

STRAHO:

Panowie, lokal otwarty, oto wrota na party
Na to zawsze gotowi, no to w szeregu zwartym
Do baru, po browki w kolejce ludzi paru
Oprócz 3 6 0 dziś trzeba użyć czarów
Wampa mijam
ach jakbym ją tak z kija,
gładziutka szyja i ja haps kły jej wbijam
zerkam po ryjach, podejrzewam, że niczyja
atmosfera sprzyja, więc podbijam i nawijam
nudę zabijam, nie zaziewasz nawet, ponieważ ściemy omijam
dlatego tego nie lekceważ
w mordę jeża, piękna, ponętna nie dowierza mi
inteligentna, to we mnie uderza
na parkiecie kobiecie Dirty Dancing pokażę
i jak Pershing przy barze w podnietę ją wyposażę
a że zmoknie okropnie, gdy seksownymi ruchami porażę
wraz z rytmem w parze się na harce odważę
w kotka, myszkę zagramy
gdy w ustronne miejsce się udamy
zmysły postradamy i emocjom oddamy
chyba, że rady nie damy,
popadamy, skończy się gra
co się odwlecze, nigdy nie uciecze, nie..
toć i pa ! R + A + H
1 7 P F K

STRAHO:

Zobacz, a potem wyrywasz laski i co?,.. laska z wózkiem jedzie.. i ma dziecko..
He he he


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:14, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Paktofonika - Ja To Ja 2

FOKUSMOK:

Idę o zakład, dokładnie tak, (aha),
to ja to ja 2, dokładnie tak
nie jak inaczej raczej eej, dokładnie tak
jak? Dokładnie tak.. jak? Dokładnie jak MAG
Idę o zakład, dokładnie tak, (aha),
to ja to ja 2, dokładnie tak
nie jak inaczej raczej eej, dokładnie tak
jak? Dokładnie tak.. jak? Dokładnie..

patrz patrz na to, bo to to to co nocą rapem
poeta zatem, a tematem - rap - poematem
"ja to ja 2" dramatem, dokładnie tak
(patrz patrz) już od trzech lat emblematem fonii pakt trzech
Mag niech jak grzech pod Boską opieką będzie
Jak z mafią włoską , nie zaczynaj, bo będzie spięcie
Rzucam zaklęcie, będę kim będę zawsze i wszędzie
Każde ujęcie, jak po skręcie nie błądzi w błędzie
Wysoki sądzie, eej jaki kurwa sąd? Sam jestem

STRAHO:

(sprawdź sprawdź)

FOKUSMOK:

Idź prosto wtedy, gdy rymy manifestem
ja kontra system, zawodowo i ponad miastem
pomysły bystre i wstręt przed natrętnym padactwem
robię swoje jak ACNE nocne akcje na kompie
wiem, że mam rację i jestem pewien, że on wie
co? Nie mam? blisko jak M AG mnie codziennie
skupiam się jak ognisko na tym, co siedzi we mnie
widząc schematy wszędzie
znasz to, nie? Dokładnie tak, niezmiennie ja
od lat świat, squad, paktofonika, kojarzysz to tak jak smak toffika
od razu zoom, liryka, która mordę zatyka
boom
he... N I G D Y W T L E
dla mnie H I P - H O P ..nie ?
intymnie, śledzi się, jak rachunki do skrzynki, co nie? Te?

Idę o zakład, dokładnie tak, (aha),
to ja to ja 2, dokładnie tak
nie jak inaczej raczej eej, dokładnie tak
jak? Dokładnie tak.. jak? Dokładnie jak MAG
Idę o zakład, dokuadnie tak, (aha),
to ja to ja 2, dokładnie tak
nie jak inaczej raczej eej, dokładnie tak
jak? Dokładnie tak.. jak?

STRAHO:

Patrz patrz
Dakuadnie tak, Straho tera naciera
Sprawdź jak MAG wpływ wywiera
Nieraz, drzwi otwieram, tam muzyka dech zapiera
I cholera... mi na płacz się zbiera
Los sam wybiera, bezkompromisowo, jak nieraz straszna afera Sprawdź.. pękła bariera
To jebana kariera rapera, rana w sercu konesera, nowa era "Ja to ja 2" tragizm zawiera
pełen magii dzień za dniem silniejszy niczym dragi
patrz patrz, to nie koniec sagi
..... dokładnie tak, w smutku zatopiony jak wrak
sił brak, mobilizacja, powrót na track
bo to kocham, mimo iż wewnątrz szlocham
to radocha z bycia sobą i na prochach
niezmienny T Z N. ja to ja
odmienny C D N. R A H
senny wyraz twarzy, muza ta
kamienny, pakt zawarła, wciąż gra
paktofonika trafia celnie w przeciwnika
paktofonika usta szczelnie pozamyka
paktofonika N I G D Y na dnie
paktofonika D O bre no te


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:14, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Paktofonika - W Peunej Gotowości

STRAHO:

Nie, nie, nie bredzę jak w F1 siedze w tym zara cię wyprzedzę
Jestem pewien wykorzystam wiedze,
dobrze ci radzę peefka kompany nie podskakuj bo cię zgładzę,
wybuchowy rym ci wsadzę... w łeb będzie jeb
i rozsadzę cię na strzępy gnoju tempy
pamiętaj o przewadze meeej powadze eeej dzięki odwadze swej
zawadzę osobie twej play to nie walkover
to cdn. A nie game over, gramy, drugi cios zadamy,
wszystko z siebie damy, pokażemy na co stać Pe eF Ka kompany

aha Pe eF Ka skład skład skład
w pełnej gotowości znów zagości w twojej miejscowości ...aha
Pe eF Ka skład skład skład w pełnej gotowości
znów zagości w twojej miejscowości ...aha Pe eF Ka skład skład
skład w pełnej gotowości znów zagości
w twojej miejscowości ...

FOKUSMOK:

skąd ty możesz wiedzieć jakie mam horyzonty?
znasz doskonale patrzenia kąty me
masz jakieś ale? Masz jakieś wonty,
te co powiedziałeś, nie zrozumiałem cie idź do ortodonty...
tak namagnetyzowany jak usta Jokondy eF Ka eS jest pierwszy,
drugi, trzeci, czwarty, piąty... jak Ka eR eS spontanicznie akcje
jointy rok produkcji tysiąc dziewięćset osiemdziesiąty

STRAHO:

Toniemy finito za to ty banito z odkrytą o tobie prawdą
ukrytą za maską jak kitą, cwany, ścieme puścił pyton
ślady zaś czekitą i to sprawę rozwiąże? tak myślisz?
eee Synciu ja cię pogrążę chyba jak se tu wyśnisz,
ej nie pal głupa ja jestem tutaj ze mną ma grupa
zawieszeni na loopach idących po trupach zlikwiduje jak strupa,
gramy usta znów otwieramy mamy siłę którą wykorzystamy,
damy to co najlepsze mamy, wszystko stawiamy na Pe eF Ka kompany

aha Pe eF Ka skład, skład
skład w pełnej gotowości znów
zagości w twojej miejscowościiiiiiii...

FOKUSMOK:

mógłbym napisać jak niebezpiecznym jest paktem Paktofonika
ale to mówi moja technika, więc po co mam pisać
jeśli to samo z siebie wynika
nie, gra się jak na PSX2 w TTT
każdy zatopiony w grze dobrze wiesz z czym to się je
tak że nie dotykaj pada kiedy składam
Fokus jak na dual shoku z Rahem odpowiadam
trzęsieniem ziemi, drgania w epicentrum
Pe eF Ka jak dwa akceleratory na Pentium

Pe eF Ka skład, skład, skład
w pełnej gotowości znów zagości w twojej miejscowości
aha Pe eF Ka skład, skład, skład w pełnej gotowości
znów zagości w twojej miejscowości
aha Pe eF Ka skład, skład
skład w pełnej gotowości znów zagości
w twojej miejscowości aaa
w pełnej gotowości
w pełnej gotowości
w pełnej gotowości...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:15, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Paktofonika - Dejot Rusza Czarne Puyty

KAMS:

Dejot rusza, skrusza, zmusza do jazdy
Choć nie posiada Mazdy RX7, to jestem pewien, że was przewiezie na okrągło w koncepcji stylu bongo
Winylowa ciągłość nigdy nigdy dość, na srebrnym sprzęcie elity Bambus zapuszcza puyty
I oprócz tego jeszcze coś robi, co zdobi jego twarz, czy to ha-sz sz sz?
Nie powiem.. tylko swoją głowę także ozdobię i zapowiem zbiórkę,
Bo oto mam rurkę, jak kto woli - bibułkę, proszę sznurkiem.. Zapalimy na spółkę..
dla mnie i dla pani tematy seksualne i klimaty
lecz nie spadam do chaty
i nikt tu nie rządzi i nikt tu nie mąci, nie za karę - poszedłby w kącik, rozmyte kolory
kończę.. sorry

MAG:

DJ grzej puyty, stuff już nabyty, nabity.. wokół kobiety i typy z ekipy
Zapowiada się wieczór znakomity, jestem za tym? A ty?

KAMS:

Niewyżyty

MAG:

Spoko.. OK. spoko dla oka lokal
W towarzystwie bracha

KAMS:

Raha i Foka

MAG:

Co tam masz, pokaż?

KAMS:

Powala jak knock-out

MAG:

To ja na razie out, bo długa i szeroka zawisła nade mną chmura

KAMS:

Ej Magik!

MAG:

Co? Aha. Teraz twoja tura
W tle bit Premiera gra, a nie Stachura
Zabawa trwa na

KAMS:

102

MAG:

a nie na hura.
tu nikt nie szumi, bo tu nikt nie szura
tu pełna kultura i nie ważne jest która

KAMS:

O kurczę, chyba rozbiła się rura

MAG:

No trudno, mam drugą, więc nie będzie nudno
Pewno trafiłeś w samo sedno
w worku dno, a mnie wszystko jedno
tu wszyscy bawią się póki polegną..

KAMS, MAG, STRAHO:

Dejot rusza czarne puyty
Na srebrnym sprzęcie elity
Zielony skręt jest zbity
I każdy kolor rozmyty

STRAHO:

Wszystko jasne, KPW
Elita jest tu, nareszcie powraca, więc ciesz się
Ktoś prosi mnie na stronę, choć jeszcze nie skończone są kwestie,
Którymi zaśmiecam przedmieście i wrzeszczę wciąż na równi z deszczem
Tych wyliczanek, rymowanych układanek
Z panem Sebastianem i panem Radkiem
Zrobimy wpadkę na prywatkę, na zieloną chatkę
Pif-paf w płuco traf, unikaj gaf, dobrze sprawdź stuff
mm.. i baw się bez obaw do bólu, przecież tu jest jak w ulu
stary, postuluj o wydanie asortymentu
karmę obecnych tu klientów
kolumny muszą grać, Dejot, nie wyłączaj sprzętu
niech siła wzmacniacza przytłacza słuchacza
niech szmata się rozkracza dla dobrego ściemniacza
cze.. zabawa na 102, hip-hop gra, na na na, tak jak Rahim, czyli ja, wszyscy cieszą się ha ha
dookoła opary, browary, towary, spisz na miary stary, przyjedź, z ucieszonym rykiem wyjedź stąd


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:15, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Paktofonika - Aż Strach Pomyśleć

STRAHO:

strach pomyśleć, że Rah się tak leni
strach pomyśleć, że Mag się tak leni
strach pomyśleć, że Fo się tak leni
strach pomyśleć, że Squad się tak leni

Wszyscy śnią, wszyscy smacznie śpią
Rah ręka posuwa myszkę swą
Trzy kawy wy-pi-te
Słuchawy w łeb wbi-te
I w dodatku cechą tą trafiony w spadku
Dawno po północy, ja mam to w zadku
Zatopiony w dźwięków dostatku
Do sił ostatku, z bety upadku
Tik-tak, dzwonek, budzik, luzik
Wstaje, co mi pozostaje?
Iść za zwyczajem. (Smacznego, Rah)
Dzięki, nawzajem
Zaraz się najem i na misję się udaję
W usta faję, Rah, mach w płuco daję
Noga po nodze na drodze staje
I pędem do biura, a tam pełna kultura
Pod ręką komóra, na parkinku fura
Dyrektywy od Chief'a
Nura w Kangura, po hurtowniach tura,
W końcu godzina która
Pozwala na to, by pójść do domu, no to rura
Tam obowiązki, nie cierpię ich, są jak tortura
Stała procedura, mamo, nie mam czasu dziś akurat
Bo w pokoju .... przegrzewa się aparatura

Tak
Dla ciebie to robie .. uświadom to sobie
Na lenia w chorobie.. wiem jak dogodzić tobie..


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:16, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Ego feat. Pokahontaz - "Marzenia Senne"

eM i A, eR i Zet, E i eN, no I A
Śpij, śpij, śpij... śnij, śnij, śnij... tktktktktktkt.... tkwij... żyj... żyj, żyj, żyj
Zadziwiająco lekkie, wyśnione, płynne, plastyczne, miękkie
marzenia senne
O różnych przekrojach, wirujących w głowach, trójwymiarowe, baśniowe słowa,
To marzenia ów pełne dymu, to marzenia wpływające na konstrukcję rymu,
To magiczne słowa pełne
T- treści, teorii, tezy, terminologii
H- chęci, harmonii, halucynacji, chichotu
C- cacka z cyrkonii, centrum cyklopu, cuda z cyklu Częstochowa

Więc zmiatam, i latam jak prom, po przestworzach, więc bakakami pływam jak statek po morzach,
To złudzenie ruchu, bliskie iluzji, to złudzenie wprost z innej ery
To błyszczące gnące się litery, tworzące słowo, mrugające, wciąż przed oczami...
Em i A- odznaczają się barwami,
eR i Zet- tańczą parami,
E i eN- rozmawiają z dziewczynami,
no I A- jak to gdzie?- latają z nami

Śpij, śpij, śpij... śnij, śnij, śnij... tktktktktktkt.... tkwij... żyj... żyj, żyj, żyj

Po co to komu, marzyć nie wolno po kryjomu, to mija się z celem
Przyjaciele, takich jakich było już tutaj wiele, stos bez liku, około tyle ile tych kryształków na drogocennym
naszyjniku, to się nie śni, to się w głowie nie mieści,
O ile by było tutaj milej, gdyby pfk i egieo, traktowane były niczym jedyny na świecie, perpetum mobile, z chwili na chwile, ten świat przybliża się o miliony świetlnych lat,
To świat w słowach i obrazach, brak proporcji, harmonii, logicznego powiązania
Sprawia iż kreowana jest niebywale plastyczna forma obrazu, szkicowanego słowem, owlekanego wadą języków przezroczy , której nikt jeszcze nie widział na oczy,
W sposób spójny i systematyczny odbija mój tok myśli, sam jestem ciekaw co jeszcze mi się przyśni
Bo ja z marzenia czerpię korzyści, to setki informacji na nośnikach dźwięku , w ramach mego talentu, to dla smakoszy cos co ratuje duszę, natomiast oczy wprowadza w zachwyt

Śpij, śpij, śpij... śnij, śnij, śnij... tktktktktktkt.... tkwij... żyj... żyj, żyj, żyj

Poglądy mkną, postacie dorastają, a ludzie pamiętają wytwór z przeszłości,
Sprzed wielu, wielu lat, bo nie od razu zbudowano świat,
Nie od razu szach, nie od razu mat,
Nie od razu jak, po krótce tak, początkowo, mezozoiczny dinogad, poprzez antyczny czar, cesarski laucz,
średniowieczny gwar, pełen zbroi i żab , przez okresy, czary mary, zabobony, berła i korony, dalej, dalej,
renesansowi twórcy, romantyczni wytwórcy sztucznej miłości
Nowocześni artyści formy, dwudziesty wiek- cyfrowe platformy
Nawet bóg nie od razu miał co chciał, bo złożony z części świat się rozleciał
Spójrz jak się zmienia, hej wy to tylko marzenia, to tylko marzenia, tylko marzenia

eM i A, eR i Zet, E i eN, no I A
eM i A, eR i Zet, E i eN, no I A


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:16, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Fotki"

Cztery takty liryczne artefakty wplątany jak ty
w syndykaty i pakty ponad tym był i tworzył akty wierzył
w kontakty na styk poprzez kompakty prawdę
mówiąc szczerze powiedziawszy nie ufałbym słowom haope
to życie czasami na kontrakty nie znasz mnie
nie stawiaj mi stopni z praktyk pokahontaz złote dziecko
z bloku obok pijani powietrzem jak na wietrze obłok fokusmok
małolatom na cyckach jako tatuażysta i artysta wystaw przestań
mówią zostań dla przesłań wiadoma kwestia hestia dla mieszkań i podejścia
mieszczen fokusłodki nic innego wam nie zostaje - cykajcie fotki obejrzyj
bacznie pierwsze strony brukowców olbrzymi nagłówek życie blokowców
niby napisany w pełni przez fachowców niby to przez łowców plotek
kolorowych niczym kwiatek gadek szmatek a co tu i tam i smok szok
jak ceny z ulotek wbija w ziemię niczym młotek patrz pierwsze
strony gazet tytuł brzmi teraz razem setki artykułów niby z przekazem
obrazem z fotosami zafascynowani naszymi osobami podświetlani
światłami z nałożonymi filtrami wiesz o czym gadamy o falach tsunami
mokrych od wódki wiesz co robić - cykajcie fotki kto dal wam prawo?
nie wierzę w nic już lokalna gazeta etat a na nim nowicjusz a nuż się
załapię papier za papier gapią się gapie raper na bakier ja walczę mam cel
undergroundu parter do dziewiątego w dół wszystko chuja warte karty
na stół wszystko na jedną kartę śmiertelnie poważna gra e viva l`arte to nie
ogólniki to siedzi głęboko szach-rap,mat-zapodam ci klimat ja i on skład
dokąd dokąd ślina adrenalina spoko pokój smokom tłumaczę tłumokom, że siedzę
w tym głęboko fotoamator lachociąg pokazuje krociom gdy jak lokomotywa
porywam cały pociąg stosy informacji nie automoto lecz foto symbolizujące
rozdwojenie jaźni obrazy ludzkiej wyobraźni ulegające fantazji pod wpływem
inwazji haipehaope na Europę skutecznie niczym pan proper skutkiem
czego wyrosła jak rzemiosła z klocków lego rozbłysła oświetlając pęknięcia
w szczelinach nieba bo dała mi to czego potrzeba po czym świat powariował
natomiast ludzie zaczęli latać wirować a rytm ich serc dudnił aż było
go słychać czy wiecie co to? nie macie pojęcia och co za widok spieszcie się,
róbcie zdjęcia tak nadrealny widok do pracy zachęca ale heca wielka jak
świeca gromnica jak kamienica niczym donica przyozdobiona kwiatami
zalewa brzmieniem kraj baj jak falami tsunami jak wielka eskapada
wędruje nad nimi inwazji mocy wystrzelona jakby z procy w nocy
prosto w me oczy dała mi do myślenia nic mnie już chyba nie zaskoczy
i nie pozmienia mego spojrzenia na świat z ulotki w którym szybuję
w powietrzu niczym lotki nic wam innego nie zostaje - cykajcie fotki
pstrykaj patrokatym myślom fotki pijani
powietrzem jak liście na wietrze ujęcia najlepsze.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:16, 23 Kwi 2007  
Dominikaa14
Junior Imprezowicz
Junior Imprezowicz



Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Paktofonika - Znikam

MAG:

...to jest ten skład nie? nazywa się... Pizdefka
i jego członkami jest Ma Zmazik I, nie
yyy Fikus i Strah nie, albo Pachfin nie, jak kto woli
to jesteśmy myyy...
ten bit jest średniawka nie, średniawka
a następny będzie przystępny, może
ten jest jeszcze bardziej nieprzystępny nie,
weź go, chuj nie nikt go nie weźmie
to była pierwsza zwrotka
a jak będzie następny bit to będzie następne dwie
albo może od początku sobie zarymuję?
yo, czekaj...

Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili
Pokaż że się mylili
Nie czekaj ani chwili
Dłużej
Życie to nie zawsze droga
Na niej róże
Duże Pfk, raz na dole, raz na górze
I potrafię słodko-kwaśny
Być jak chilli gdy się wkurzę
To nie do wiary!
To czary-mary!
Słyszę w oddali
To surrealizm, jak Salwador Dali
eM A Gie I Ka
Tak jak Mulder i Scully
Za was jointa spali
Tym co się odwrócili
Pfk nie są mili
Jak Milli Vanilli
Czyli
Zapraszam skurwysyny
Na me narodziny
To nowiny
Z wykopaliska mej skamieliny

Są nowiny
Z wykopaliska mej skamieliny
eM A Gie I Ka
OK skurwysyny
Są nowiny
Z wykopaliska mej skamieliny
(Co za licho)
eM A Gie I Ka jest

Życie to teatrzyk
Nikt się nie ogląda
Każdy patrzy
Jak zdobyć główną rolę
Najlepiej raz, dwa, trzy
I pierdolę
Wolę być otwarty, odkryty
Na stole karty
Chcieli mnie pogrzebać
Oho! Wolne żarty!
Czy zajmujesz się biznesem
Czy hip hopem
Tu i tu łapią okazję podróżując autostopem
I pochopne opinie
Egzotyczne jak pinie
Spójrzmy prawdzie w oczy
Z tego nikt się nie wywinie
Skurwysynie ej, uważaj,
Kiedy znajdziesz się na minie
Będzie bum! Bum!
Czy słyszysz ten tłum?
Gra eM A Gie I Ka
Znów robi szum
I szura
Nie jak huragan, wichura
A wbrew zasadom, wbrew fizyki prawom
Ruszam się żwawo
A więc bijcie brawo

Skurwysyny
Z wykopaliska mej skamieliny
eM A Gie I Ka
OK skurwysyny
Są nowiny
Z wykopaliska mej skamieliny
(Co za licho)
eM A Gie I Ka jest

Są nowiny
Z wykopaliska mej skamieliny
Są nowiny
eM A Gie I Ka
OK skurwysyny
Są nowiny
Z wykopaliska mej skamieliny
(Co za licho)
eM A Gie I Ka jest

Już wyrok wydali
Wyrok wykonali
Żywcem pogrzebali
Mnie to wali
Na fali, skurwysyny
Co? Kpiny? To nowiny!
Czyżby zrzedły wam miny?
Dźwięki maszyny
Z powrotem na szyny
eM A Gie I Ka
Powoli na wyżyny
I przypomnę wam styl
W którym jestem jedyny
Raz, dwa, trzy, no i wy
Skurwysyny
Brak tematów czy podziały ponad porozumieniem
Tak czy tak, miło było
Dla was wszystkich być natchnieniem
Bo za te wszystkie lata
Tu jest rekompensata
Znów jestem skory
Zbijać score'y jak na automatach
A dlaczego
Znowu ufam memu superego?
Nie pytaj, tego nie wie nikt
Bo nikt nie wie tego
Że mam coś czego nie masz ty
A to coś wspaniałego
I szukaj tego czegoś
W moich tekstach zawartego
To kwestia szczerości nie żaden wybór
Ja, eM A Gie I Ka
Ekskalibur

I nowiny
Z wykopaliska mej skamieliny
eM A Gie I Ka
OK skurwysyny
Są nowiny
Z wykopaliska mej skamieliny
(Co za licho)
eM A Gie I Ka jest

Są nowiny
Z wykopaliska mej skamieliny
eM A Gie I Ka
OK skurwysyny
Są nowiny
Z wykopaliska mej skamieliny
(Co za licho)
eM A Gie I Ka jest już już już...

...to było najlepsze nie, tak umiem najlepiej bit naśladować
ale to chciałem zastąpić koniecznie, żeby każdy był zadowolony
nawet ja...
pierdole kurwa pojebało mi się a tak fajnie już było...
bajera ten, bajera aspiryn nie, wiesz jak bajera jest dym zielony
ja jestem z rymem uwolnionym który zbieram jak rolnik
a ja nie jestem rolnik tylko Magik...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum pobieraj.eu forum z tradycjami! Strona Główna -> Teksty piosenek -> Tu wklejajcie wszytkie teksty Paktofoniki i Pokahontaz... ;) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony 1, 2  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin